Jeden z njmniej znanych tytanow progresywnego rocka,dzis prawie kopletnie zaponiay.Najwybitnieszy przedtstawiciel tzw rocka symfonicznego z wokalistka o glosie urody wrecz nieziemskiej.
Owszem znam kilka albumow i pprzypadla mi ta grupa to gustu,swietny wokal.Jutro napisze cos wiecej tylko przypomne ich sobie troche
Edit: Wrocilem sie dzisiaj do debiutu.Bardzo dobry album,swietne linie wokalne i wspaniale klawisze(wlasciwie to na nich oparta jest plyta).Generalnie plyta dosc "przebojowa" i szybka,ponadto slychac tu sporo nalecialosci z muzyki klasycznej.Warto posluchac.
Przypomne sobie wiecej albumow to cos skrobne.
Krzychun napisał(a):Owszem znam kilka albumow i pprzypadla mi ta grupa to gustu,swietny wokal.Jutro napisze cos wiecej tylko przypomne ich sobie troche
Edit: Wrocilem sie dzisiaj do debiutu.Bardzo dobry album,swietne linie wokalne i wspaniale klawisze(wlasciwie to na nich oparta jest plyta).Generalnie plyta dosc "przebojowa" i szybka,ponadto slychac tu sporo nalecialosci z muzyki klasycznej.Warto posluchac.
Przypomne sobie wiecej albumow to cos skrobne.
Mowiac o debiucie masz na mysli plyte "Prologue" ?
Mowiac o debiucie mam na mysli album "Renaissance"(1969)
Krzychun napisał(a):Mowiac o debiucie mam na mysli album "Renaissance"(1969)
Tak tez myslalem.Pomimo ze dwie pierwszwe plyty Renaissance (powiedzmy Nr1) oferuja bardzo ciekawa muzyke i Jane Relf jako wokalistka swietnie sobie radzi,znacznie wyzej oceniam plyty pozniejsze,plyty Renaissance Nr2 z wokalistka Annie Haslam,nagrane w latach 1972-1979.