Prisca napisał(a):A co do scen walki to się zgadzam LOTRa nie przebili 
Czy ja wiem czy nie przebili, mi sie akurat bardziej podobały. Ta walka Haktorka i Achillesa to była niesamowita. Ja jestem bardziej zwolennikiem broni typu Katana, ale nie sądziłem ze z tarczami, włóczniami i takimi mieczykami można takie numer robić

hock: LOTR to mi prawde mówiąć zbrzydł...Nie potrafie aż tyle usiedzieć w kinie bo mnie coś zaczyna boleć. Na bogów to byłem przygotowany, początkowo byłem zawiedziony, że ich nie ma ale jednak to był plus. Myślalem że bedzie badziew a film dobry

A mi właśnie cholernie brakowało tej ingerencji bogów.
Co do scen walki, jednak dalej zostane przy swoim LOTRze, jestem fanatyczką, więc mam nadzieje że mi wybaczysz

hehe
powracajac do Ericzka...dzis ogladalam jakis film i jeden aktor byl do niego bardzo podobny, ale sprawdzalam obsade i to chyba nie on...a mzoe zmienil nazwisko bo ma pelno fanek labo ja zle sprawdzilam?! who knows who knows

troja byla fajna, miala klimat, ee ale pod wzgledem filmowym to kiepsko, ale podobaly mi sie sceny batalistyczne... eh coz , klimat to klimat

choc wolalbym zeby to bylo o Slowianach

( nie jestem zadnym 88 ani narodowosciowcem lub neopoganinem

co to to nie

)
Szczerze mówiąc przeszedłem obok tego filmu obojętnie...był fajny owszem ale nic więcej...
Bardzo podobała mi sie gra Brada Pitta uwazam ze to jego rola zycia jak narazie,Eric Bana tez był świetny...
Co mnie najabrdziej wkurzyło...z tego filmu wynika ze oblężenie Troi trwało dwa tygodnie (w Illiadzie trwa 9 lat... oceńcie sami

)
Prawde mowiac gdyby nie to, ze wypad do kina mialem w formie przymusowej (klasowa 'wycieczka'..), nigdy na Troje bym nie poszedl.. Ale co sie okazalo? Film nie najgorszy (drugi raz ogladac nie bede.. ale i tak o niebo lepszy niz polskie epopeje), o dziwo Brad Pitt znosliwy.. tylko ten Bloom (!) Arghh.. =/ (swoja droga.. nie wiem jak kobiety moga go uwazac za przystojniaka..) NIe jest zle, chociaz do LOTR brakuje Troi 'hoho i jeszcze troche..'
Szczeze powiedziawszy ze gdyby nie sceny walki ... to w tym filmie nic by sie niedziało. Ale to jest kwestia gustu. Ja jestem na nie

Myślałem, że będzie ciekawie... i oczywiście zawód. Film bardzo słaby choć nie tak nudny jak wszystkie ekranizacje Władcy Pierścieni.
Heh.. Byl juz kiedys taki aktor ktory grajac role Rzymianina (lub Egipcjanina.. nie pamietam.. what's the difference? =P) zaznaczyl sobie klauzule w kontrakcie ze nie bedzie zdejmowal swojego zegarka z dloni nawet podczas krecenia zdjec.. =) Tu tez przemycono troche technologii.. =)
http://www.fun.from.hell.pl/2004-07-30/film-troja.jpg
tak tak film bardzo kiepski, zapowiadalo sie na wybitny,a wyszlo ponizej przecietnej...

Ech, typowa amerykanska superprodukcja - ogromny budzet i jeszcze wieksze uproszczenia fabuly, ale tym co mnie dobilo ostatecznie, byl podzial na "dobrych i zlych". Nie wiem, moze to wina pociecia filmu. Jak zobacze wersje rezyserska, to moze moje zdanie o tym filmie sie poprawi. Duzo lepszy jest film Hallmarku pt. "Helen of Troy". Tam rzeczywiscie widac, ze oblezenie Troi trwalo wiele lat, a nie kilka dni.
Wracajac do "Troi", to obsada byla niezla, Pitt jako Achilles byl calkiem apetyczny

, Bloom-hmmm, coz, Parys zawsze wydawal mi sie pedalkowaty, wiec jakos mnie nie razil w tej roli. Najbardziej podobal mi sie Odyseusz, czyli Sean Bean

. Szkoda, ze go tak rzadko pokazywano
A Hektor - naprawde sie zdziwilam, ze nie zaangazowali Mortensena do tej roli. Bylby LOTR w komplecie
Acha, naprawde polecam "Helen of Troy" - zobaczycie roznice.
oglądałam Helen of Troy

. Całkiem fajne, chociaż momentami przydługawe. Co prawda sceny walk były gorsze, ale film miły

. A Troję właśnie obejrzałam wczoraj (została mi tylko końcówka do przerobienia) i całkiem mi się podobało

. Szczególnie sceny walk... i styl walki Achillesa. No prawda że to oblężenie zdawało się za krótkie
Film może być ale bardzo różni się od eposu Homera i podań mitologicznych. No i nie pasował mi Menelaos. On nie był jakimś tam grubasem...
Film mnie rozczarował... spodziewałem się czegoś lepszego.