Co myślicie o tej genialnej stonerrockowej kapeli? Jak dla mnie są nie do pobicia, a każdą płytę uważam za arydzieło. Mam nadzieję, że są tu fani tej nie istnięjącej już niestety kapeli.
Necroblood napisał(a):Co myślicie o tej genialnej stonerrockowej kapeli? Jak dla mnie są nie do pobicia, a każdą płytę uważam za arydzieło. Mam nadzieję, że są tu fani tej nie istnięjącej już niestety kapeli.
Ja jestem fanem tej kapeli, a topic, żem przeoczył

.
Teraz właśnie słucham sobie "Wretch" i powiem, że podziwiam tych kolesi, w takim wieku nagrać coś tak świetnego. Właściwie to te kawałki zrobione już były trochę wcześniej, gdy Homme miał 16 lat, chodzi mi o EP "Sons Of Kyuss". Wydano 500 kopii tej EP, trochę rozdano, resztę Homme do dziś trzyma. Wersje kawałków z tej Ep są inne niż z Wretcha, nawet trochę lepsze.
Hmm, w zasadzie to Kyuss nie wydał żadnej złej płyty. Dziwią mnie porównania do Sabbathów, naprawdę nie wiem z kąd to jest, toż nawet samym klimatem to mi przypomina ...The Stooges
Ogólnie to świetna kapelą, lepsza niż Qotsa
akurat wpływy sabbathów są zauważalne praktycznie w każdej kapeli stonerowej. Wiąże się to ze specyficznym brzmieniem, chociażby płyta Tyr, która była takim przełomem i pozwoliła odkrywać nowe rzeczy. Oczywiście, że Kyuss jest lepszy od QOTSA. Zwyczajnie można się wkurwić co teraz wyprawia Homme, ale trzeba też mu przyznać, że riffy, które wymyślał z Kyuss były genialne. Tak btw dobrze, że chociaż jedna osoba zna i lubi tą kapele
^ no znam i lubię bardzo

. Nawet mam koszulkę "Blues for the red sun", ahh jakie to dziecinne..
Do QoTSA nic nie mam, nawet lubię, jednakże pachnie mi to wszystko 21 wiekiem, a co za tym idzie jakimś dziwnym stylem i w ogóle podejssciem do muzyki

.
The Desert Session słyszał?
Co do riffów - no wiadomo ze genialne

, nawet Homme oskarżał Metallice o zrzynanie, nawet chyba do sądu ich podał, ale jak robili film dokumentalny o Metallice to Homme wypowiedział się tak jak wypadało

.
Riffy Riffami, ale doceniam tez Bjorka, ten koleś praktycznie sam skomponował EP "Sons Of Kyuss", a co za tym idzie na "Wretch" były w większosci jego kompozycje.
słyszałem Desert Sessions. Z tym, że tego było w cholere i troche. Co do Wretch to jakby nie było jest to najsłabsza pozycja Kyuss. Jasne, jak weźmiemy wiek pod uwage to wygląda to trochę inaczej, ale z drugiej strony następną płytą był "Blues...", który jak wiadomo niszczy wszsytko.
Blues For The Red Sun jest najlepsze. Sky Valley też jest wybitne, ale bez Nick`a to już nie to samo...
A ja jestem chyba jedynym ziomem na świecie któremu najbardziej podoba się debiut

Wszystkie cztery są git. Mnóstwo zespołów czerpie z tego garściami ale mało kto się przyznaje. Podobno kiedyś Josh (tylko nie wiem czy w kyuss czy juz QOTSA) oskarżył metallike o kradzież riff`u.
Jakieś tam amerykańskie pismo uznało Josh`a za jedną z trzech najważniejszych żyjacych postaci współczesnego rocka... HELL YEAH !!!
PS Niech ktos odkurzy temat o Red Hotach bo ja nie mogę bo ja mam ostatni post tam

Przemek87 napisał(a):PS Niech ktos odkurzy temat o Red Hotach bo ja nie mogę bo ja mam ostatni post tam 
O zgrozo. A w jakim celu? Będzie się coś u nich ciekawego działo, to pewnie ktoś o tym napisze.
Jak to nic ciekawego. Wytypowalo Snow(Hey Oh) na nastepny singiel, teledysk bedzie wkrótce
EDIT: Jeszcze co do Kyuss`a. Brant Bjork jest chyba jednym z najbardziej niedocenionych perkusistów lat 90. Połowa psycho-stonerowego klimatu to jego zasługa. Polecam naprawdę wsłuchać się w perkusję na albumie Blues For The Red Sun
najslabsza to And The Circus Leaves The Town... najlepsza: Blues.. Sky Valley.. Wretch
odyssey rozwala!
Solowy projekt ex-wokalisty grupy Kyuss
Nowy projekt Garcii nosi nazwę Garcia vs.Garcia. Muzyk przebywa obecnie w studiu nagraniowym, gdzie tworzy materiał na debiutancką płytę, która ma się ukazać 4 września.
Autorem jednej z piosenek zatytułowanej "5000 Miles" jest znany, kanadyjski artysta Danko Jones. Utwór ten powstał po przeczytaniu przez Jonesa jednego z wywiadów z Garcią na temat trudów związanych z niekończącymi się trasami koncertowymi.
"Wysłałem mu mejlem tekst tego utworu i dodałem, że jeśli mu się nie spodoba, mogę napisać kolejnych pięćdziesiąt, aż powstanie taki, który do niego trafi. Już następnego dnia John zadzwonił do mnie i powiedział: "Nic więcej nie pisz, ta piosenka jest wspaniała" -wspomina Jones.
Lubiłem ten wokal, po Kyussie już go niestety nie słyszałem. Ciekawe co z tego bedzie.
