01-28-2005, 10:10 PM
Stron: 1 2
01-28-2005, 10:15 PM
Sadzic, to zapewne duzo. Bardzo madry, wzruszajacy i huhu ponadczasowy przekaz ma. Jeden z lepszych, ktore widzialam. W kontekscie zawartej madrosci 

01-28-2005, 10:17 PM
Pandora napisał(a):Co sądzicie o tym filmie?
Ja widzałam już n razy i mogę oglądać w nieskończoność
O tak zgadzam się!!! Fenomenalny film ,bardzo głęboki i naprawdę w nosi coś w zycie czlowieka, popycha do refleksji... I choc nie przepadam za "boskim Leo" to uwazam ze tam zakral po prostu fenomenalnie i znakomicie!!!
02-05-2005, 08:50 AM
xxx
02-05-2005, 11:10 AM
Film OK bardzo fajny 

07-24-2005, 04:14 PM
Film - arcydzieło... Oglądałam, oglądam i będę oglądać... Niby prosta historia prostego hłopaczka mieszkającego w jakiejś podrzędnej miejscowości...
No i oczywiście młody Depp....
No i oczywiście młody Depp....
07-24-2005, 04:16 PM
Film bardzo fajny.
No i Depp...
No i Depp...

07-24-2005, 04:18 PM
buehehe, a co Leoś wam sie nie podobal??




07-24-2005, 04:22 PM
ekhem...
Buhahahahaaaa...
Wystarczy?
A co do filmu. Ja bym nie spalila wlasnej matki...
Nawet jakby byla niezywa i wygladala jak tamta.
Buhahahahaaaa...
Wystarczy?

A co do filmu. Ja bym nie spalila wlasnej matki...
Nawet jakby byla niezywa i wygladala jak tamta.

07-24-2005, 04:24 PM
jestem w pelni usatysfakcjonowana Twoja odpowiedzia 

07-24-2005, 04:27 PM
No, a po co sie dluzej rozpisywac na jego temat? 

07-24-2005, 07:39 PM
Osobiście rozumiem dlaczego Grape to zrobił. Dom był jej "jaskinią". scgronem, formą izolacji od świata zewnętrznego, świata, który zmienił się po samobujstwie jej męża. To była zresztą jej wola. Sama dawała Gilbertowi odczuć jak chce odejść. Pofczas rozmowy z panienką chłopaczka (którą fenomenalnie zagrała J. Lewis - jedna z ulubionych, moich aktorek z początku lat 90') powiedziała, iż ma dosyć takiego życia, spojżeń, chichotów za plecami (albo prosto w oczy). On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.
A co się tyczy Dicapria; osobiście lubiłam jego grę, filmy do czasu, gdy ukazał się nieszczęsny "Titanic"
. Sporo czasu musiało minoć abym znowu widziała w nim dobrego aktora. Dopiero po puijściu do kina na "Gangi nowego Jorku" Kusturicy zwracam mu honor
. Swoją drogą, po obejżeniu tego filmu ("G.N.J.") zaczynam rozumieć dlaczego nie przyznanu mu oskarów, mimo licznych nominacji. Film naprzwdę jest godny głębszej uwagi... Poleca, (Co prawda bez Deppa, ale cóż...
)
pozdrawiam
A co się tyczy Dicapria; osobiście lubiłam jego grę, filmy do czasu, gdy ukazał się nieszczęsny "Titanic"



pozdrawiam
07-24-2005, 07:55 PM
Sabelle napisał(a):On tylko spełnił jej ostatnią prośbę. Zachował się jak przwdziwy syn.W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.
A Leo

07-31-2005, 08:38 AM
Bardzo dobry film. Chyba jedyny film w ktorym gra dicaprio mi sie podobala (no moze jeszcze "...w zelaznej masce"). Ten film to juz klasyka.
08-08-2005, 09:29 PM
[/quote]W takim razie jej ostatnia prosba bylo puszczenie chaty z dymem wraz z nia w srodku? Moze po prostu nie mieli jej jak wyniesc z tego domu, ale to tez nie jest pretekst do tego, aby palic wlasna matke! Mogli ja jakos wyniesc, normalnie pochowac i przy tym miec gdzie mieszkac... Moze musze po prostu jeszcze raz obejrzec ten film.
A Leo
No chyba przyznacie, ze jednak w TYM filmie zagral dosc przyzwoicie.Nieprawdaz?[/quote]
...obejżyj jeszcze raz scenę n domu, dzień urodzin, rozmowa Gilberta z matką , wtedy wyżala mu się ..... po prosu zobacz,a zrozumiesz ....
pozdrawiam, Sabelle
A Leo

...obejżyj jeszcze raz scenę n domu, dzień urodzin, rozmowa Gilberta z matką , wtedy wyżala mu się ..... po prosu zobacz,a zrozumiesz ....

pozdrawiam, Sabelle
Stron: 1 2