Widzal ktos ten film???
Moim skromnym zdaniem warto obaczyc !
wogule jeden z leprzych filmow jaki widzialem a juz na pewno z tego gatunku
po prostu swietny
Jeszcze nie widziałem, ale koleś oglądał i mówi, że to coś na pograniczu ringu którego też nie widziałem, ale za to moje oczęta podziwiały "Dark Water" i bardzo klimatrycznie mi się spodobał, jap. horrory rządzą 8)
KLĄTWA to naprawdę dobry film. Trzyma w napięciu od pierwszej do ostatnije sekundy i jeszcze dłuuuuugo po obejrzeniu mialam przed oczyma obraz bladego i ryczącego dzieciaka
.
w amerykańskim wydaniu wyszło z tego straszne gówno, lepiej poszukać sobie wszystkich 4 części w wersji japońskiej bo te robią wrażenie
SHOX! napisał(a):jap. horrory rządzą
koreańskie i chińskie też nie są gorsze
Wenezuelskie też, na tvn zreszta lecą taki odcinkowe koło godziny 16,17
kiedyś jakis typ z mieczem zamurajskim gonił babe przez las, ona cala zakrwawiona, już myślała, że jej sie uda ... gdy tu nagle wybiega z lasy odwraca się i ŁUUUUB, wleciała prosto pod ciężarówe
hardcore normalnie
SHOX! napisał(a):Jeszcze nie widziałem, ale koleś oglądał i mówi, że to coś na pograniczu ringu którego też nie widziałem, ale za to moje oczęta podziwiały "Dark Water" i bardzo klimatrycznie mi się spodobał, jap. horrory rządzą 8)
Dark Water niezłe,ale wolę The Ring,mnie bardziej się spodobała wersja amerykańska.
A Klątwa?Według mnie najlepsze dokonanie tego reżysera,film miażdzy
I trzyma w napięciu przez cały czas.Naprawdę warto zobaczyć,szczególnie w domu,nocą,ze zgaszonym światłem i odpowiednio wkręconym dźwiękiem.A później?Miłych snów
To zależy, słyszałam że film jest świetny i ogólnie atmosfera w kinie jest "niesamowita", a inni twierdzili, że wolą iść na "Kubusia i Hefalumpy"
nie wiem, ale i tak na "klątwę" idę.
hefalumpy tez sa spoko
ale klatwa rządzi najleprzy film <moim skoromnym zdaniem > tego roku a tak wogule to ja go porownoje tylko z TOŻSAMOŚCIĄ ktora tez byla zupa!! 8)
Frustra napisał(a):To zależy, słyszałam że film jest świetny i ogólnie atmosfera w kinie jest "niesamowita", a inni twierdzili, że wolą iść na "Kubusia i Hefalumpy"
nie wiem, ale i tak na "klątwę" idę.
Na Kubusia i Hefalumpy też pójdę
Może niektórzy za bardzo się bali?
Byłam na Klątwie, owszem film niezły - trzymał w napięciu (pomijam fakt, że w połowie szlag trafił film bo się taśma wcieła i mieliśmy 15 minut przerwy) - aczkolwiek motyw z dziewczynką troche mi się przejadł.
Pomijam też fakt, że po pierwszej scenie filmu kino wybuchło salwą śmiechu.
btw. a Kubuś i HefTalumpy rządzą
macie gówniane pojęcie o kinie azjatyckim i symbolice. Dla takich ludzi własnie jest wersja amerykańska Ju-On
hellfuck: enlighten us ;]
Dobry film, ale nie dałambym tam takiej obsady, zdecydowanie słodka panienka nie kojarzyła mi się z horrorem, a jedynie chciało mi się śmiać. Behr jakoś za bardzo mi się z roswell kojarzy i momentami miałam wrażenie, że zaraz przeleci jakieś ufo. Także film ok ale obsada chyba zupełnie pomylona :?
już pisałem w innym temacie - SYF JAKICH MAŁO, nie dość że przestraszyć się tego może co najwyżej 10 letnie dziecko, to jeszcze nie ma prawie wcale fabuły
już sto razy wole dzieła typu "Wysyp żywych trupów"