Nikt wcześniej i nikt później nie grał takiej muzyki jak Bob Marley. Można się kłucić kto był prekursorem punku, czy jakiegokolwiek innego gatunku, ale co do reggae to chyba nie ma żadnych wątpliwości. Poza tym postać o niezwykłej charyzmie. Ech, od bajtla marzę o takich dredach... Najbardziej lubię "Redemption song", "Feel Alright", "Three little birds", "No woman no cry" kiedyś lubiłam troszeczkę mniej, bo była zbyt znana, za często puszczana w mediach, ale teraz kocham tę pieśń. Bob jest super:]
Marley to ten taki czarnuch nieudolnie naśladujący muzykę Białych ? Czy taki , od którego nazwiska wzięły się te okrągłe okulary przeciwsłoneczne ? Chociż nie , bo to są chyba lenanki od jakiegoś Lenana. No w każdym razie - oświećcie mnie.
Nuillnac napisał(a):Marley to ten taki czarnuch nieudolnie naśladujący muzykę Białych ? Czy taki , od którego nazwiska wzięły się te okrągłe okulary przeciwsłoneczne ? Chociż nie , bo to są chyba lenanki od jakiegoś Lenana. No w każdym razie - oświećcie mnie.
Hm...czy debilizm...boli? :?
warsadal napisał(a):Nuillnac napisał(a):Marley to ten taki czarnuch nieudolnie naśladujący muzykę Białych ? Czy taki , od którego nazwiska wzięły się te okrągłe okulary przeciwsłoneczne ? Chociż nie , bo to są chyba lenanki od jakiegoś Lenana. No w każdym razie - oświećcie mnie.
Hm...czy debilizm...boli? :?
Niestety nie tych, których powinien. Dawno nie spotkałem się z wyrazem tak wielkiej ignorancji... Aż szkoda słów.
Nuillnac napisał(a):Marley to ten taki czarnuch nieudolnie naśladujący muzykę Białych ? Czy taki , od którego nazwiska wzięły się te okrągłe okulary przeciwsłoneczne ? Chociż nie , bo to są chyba lenanki od jakiegoś Lenana. No w każdym razie - oświećcie mnie.
Widac ze user nie ma pojecia o czym sie wypowiada
A wy to co, lepsi jesteście ? Miast mi ładnie wytłumaczyć, śmiejecie się. Mądrale jedne, psia jego mać ! A ignorancji mi nie wyrzucajcie, bo moge się założyć żeście nigdy nie słyszeli nawet chorałów a capella Wincentego z Kielc.
a ja no woman no cry lubie
Nuillnac
cokolwiek miales na celu kiepsko ci wyszlo
bo oni to zabawne ani zadna prowokacja
Bob to król, moje ulubione płyty to Exodus i Rastaman Vibration; oczy się zamykają główka zaczyna się kiwać, pozytywne myśli ogarniają zmęczony umysł....
Pozytywnie zakreca
a ulubione kawałki to:
One Love
Is this Love
Buffalo Soldier
Rastaman Live Up!
No Woman No Cry
Bardzo lubię Boba, najlepszy utwór to three little birds i One Love, swoją drogą mają bardzo podobne refreny
Słyszalem 2 albumy. Niewyobrazalna meczarnia dla moich uszu,nigdy wiecej.
ja też mam problemy z przesłuchaniem więcej niż jednego, ale ten jeden to przyjemność
BOB ROBERT NESTA MARLEY
6 luty 1945 - 11 maja 1981
61 urodziny Boba zostały dzisiaj adekwatną do sytuacji muzyką uczczone ;].
Pokochałam jego muzykę.. odkąd żyję- wychowałam się na niej ..